Strażnicy Chwały

Gość

Witajcie,

Najpierw moze cos krotko o sobie... na imie mam Maciej, studiuje informatyke zaocznie oraz pracuje, mieszkam w Nowym Sączu a na Allseronie jestem juz od jakichs dwoch lat.

Moja pierwsza postacia byl Vilerin (niestety, musialem odeslac go na urlop z powodu awarii sprzetu i koniecznosci wymiany go na slabszy a co za tym idzie, katakumby nie byly juz dla niego dostepne). Wtedy to narodzil sie Altoren, ludzki lucznik. Obiema postaciami gra mi sie bardzo dobrze ale z racji niedawnej wymiany sprzetu na lepszy postanowilem wybrac jedna i przylaczyc sie do Waszego Bractwa. Po rozmowie z Liderem i jego sugestii, ze jednak Pan Wojny bylby bardziej porzadany w klanie wybralem jego i to wlasnie jako Vilerin skladam podanie.
Inne postacie wystepujace na koncie (z wyjatkiem Terhana - jednak wladanie kastetami to nie dla mnie Wink

) byly tworzone juz w zalozeniu na krotki okres czasu (np. Almovur mial kuc wzmacniacze C i D, Korhay wyszukiwal recepty w wioskach startowych).

Moje poprzednie klany to TowarzyszeBoju (odszedlem poniewaz zniewazyli osobe przez ktora zaczela sie moja przygoda z Allseronem i honor nie pozwalal zostac), Gjallarhorn (Bractwo 4-5 osobowe, bylem tam zastepca lidera i wspolzalozycielem, odszedlem poniewaz klan nie byl wogole aktywny i postanowilem wstapic do Was).
Zadna moja postac nie jest w jakimkolwiek klanie.

Skladam podanie wlasnie do Was poniewaz jestescie starym klanem i wydajecie sie miec ustabilizowana sytuacje (nie rozpadniecie sie zaraz) oraz panuje u Was przyjacielska atmosfera. Wniesc moge... siebie Smile

oraz oczywiscie pomoc innym klanowiczom.

Nie mam zadnych dlugow, ani nie zamknietych spraw.

Do tej pory nie uczestniczylem w wojnach (jak bylem w TB to byla wojna Mindonu ale nie bralem w niej czynnego udzialu). Stosunek do wojen... czemu nie Smile

Czas jaki spedzam w "swiecie Aden" jest trudny do okreslenia. Zdarza sie, ze jest to 10-12h na dzien a zdarza sie rowniez tak, ze pol godziny lub, ze sie nie pojawiam - zalezne jest to od mojej pracy i od studiow.

Kodeks Klanowy w pelni akceptuje.

Adres ksiag klanowych i podstawowe informacje o klanie uzyskalem po rozmowie z Hyruss'em.

Ponizej zamieszczam ryciny komnaty oraz krotkie opowiadanie.

Ryciny:

//Na pierwszej Pan Wojny - nim zamierzam wstapic, na drugiej Sokole Oko - wyladuje na emeryturze.

fotosik.pl/pokaz_obrazek/c8da6c4cdbdaa9a0.html
fotosik.pl/pokaz_obrazek/17587ee9399688b9.html

Opowiadanie:

#Ster!!!
-Tak Panie??
#Wszystkie chorągwie przygotowane do ataku?
-Jeszcze czekamy na Orczą Drużynę. Powinni być lada chwila
#Dobrze więc... zawołaj mi dowódcę łuczników, będę miał dla nich specjalne zadanie. A czekaj... przy okazji przynieś mą zbroję, ludzi do ataku poprowadzę sam.
-Panie będziesz walczył? Jakże to...
#Chce mieć udział w tym zwycięstwie większy niż tylko dowództwo... no leć już, tylko szybko.

<w oddali dało się usłyszeć trzepot skrzydeł ogromnego smoka...>

#Władca wraca do zamku... <pomyślał dowódca i począł szkicować na mapie plan ataku>
-Jestem Panie. Dowódca elfów będzie lada moment.
#Przekaż mu tę mapę.
-Panie, ale.... ale tu są połączone dywizje mrocznych elfów z oddziałami jasnych elfów... przecież oni się nie...
#Milcz i zanieś mu to. Jeśli nie połączą sił możemy zapomnieć o zwycięstwie...

<giermek wybiegł z namiotu i czym prędzej pobiegł dostarczyć pergamin. Po 10 minutach...>

-Zaniesione! Minę miał skrzywioną gdy przekazałem mu twe rozkazy.
#Muszą się pogodzić. Pogodziłem Orków z Krasnoludami to i ich mi się uda...
-Być może Panie.
#Przygotuj mego Stridera, za dwie godziny ruszamy. Zdrzemnę się przed walka chwile by zregenerować siły.

<w namiocie, podczas snu, dowódcy ukazała się zmarła żona... poczęła przestrzegać go przed pochopną decyzją jaką był atak na zamek Aden>

#Co?! Kto?! Kto tu jest?! <zaczął krzyczeć rozkazodawca>
-Panie co się stało?!
#Ehh... nie, nic... żona mi się śniła jak zawsze przed moimi wielkimi niepowodzeniami...
-W takim razie może zaniechamy ataku?
#Nie, już za późno. Wojna wypowiedziana. Poza tym wysłałem już Łotrzyków na zwiad.
-Panie, Twa zbroja razem z orężem czekają w zbrojowni.
#Przynieś je tutaj. Strider gotowy?
-Tak, gotowy. Już idę po sprzęt.

<po chwili do namiotu wszedł dowódca obrony Aden...>
*Vilu, dlaczego to robisz? <rzekł do kapitana>
#Ty... jak Ty tu... przecież ochrona, wojsko... jak Ty tu...
*Nie jest to ważne. Ważne jest to na co nie możemy pozwolić. To jest wojna naszych Królów o głupoty, o to co nas tak naprawdę nie interesuje... zauważyłeś?
#Możliwe. Ale jesteśmy tylko żołnierzami. Pamiętaj o tym. Teraz jesteś moim wrogiem i muszę Cię ubić.
*Bez broni? Lepiej zastanów się nad tym, co dzieje się na tym świecie. Możesz jeszcze zaniechać ataku w którym zginie masa nie mających ze sprawą nic wspólnego osób... niewinnych osób których krew spłynie także po Twoich rękach.
#Chciałbym Ci pomóc ale nie moja kwestia kto i dlaczego. Ja mam walczyć. Opuść ten namiot nim ktoś wróci i obyśmy się nie spotkali na polu walki.
*Bywaj więc... zapamiętaj, że możesz jeszcze to przerwać. <usłyszał z oddali dowódca zmartwiony cała sprawą>

<Sterious nie wracał długo... rozkazodawca jeszcze raz zamyślił się... począł rozważać każde słowo przybysza...>

#Pora wziąć sprawy w swoje ręce <pomyslał>

#Ster!!!

<młodzian wbiegł przerażony szybko do namiotu>

-Tak Panie?
#Odwołaj wszystkich zbrojnych z linii ataku. Idziemy na Giran.
-Jak to na Giran Panie? Wracamy?
#Nie zupełnie. Wracamy by wymienić Króla...

Gość

WL:)
Jestem ZA.

Halandilas

Przyjemnie sie czytalo to podanie , jestem ZA.

Gość

opowiadanko ciekawe, interesujące podanie... osoba...no w sam raz;P jestem ZA;)

z poważaniem
Annis-Maskotka klanu xD

ps. wyrażajcie swoje zdanie bo on nam tu przyrośnie do forum;)

Gość

Hehe moze nie przyrosne Wink

ale nie ukrywam, ze chcialbym jak najszybciej uslyszec Wasz werdykt Smile

Nishuriel

Vilerin, bedziesz musiał szarkowac w katach i dziennie zarabiac przynajmniej 5kk AA, u nas wiekszosc pieniążkow idzie na bimber dla Kryga Wink

Oczywiscie ZA!!

Arqs

Wszystko ładnie... bez zastrzeżeń, idealny lvl bo bedzie mnie mial kto koksac w kata Kwadratowy

WL boska postac, przyjemnie sie nia gra, wiec nie moze byc inaczej niz ZA

p.s
Mam nadzieje ze zostaniesz przy WL'u

Ashelia

Vilerin..... wybierz postac jaka Tobie najbardziej odpowiada.. i nie sluchaj w tym nikogo. U nas liczy sie osoba a nie profesja.. i szkoda by bylo jakbys za jakis czas zmienil postac na inna.

Gość

@Nishuriel

Moze 5k AA dziennie nie zarobie ale postaram sie jak najwiecej Wink

@Arqs

Zaden problem, mozemy razem polowac Smile

aa co do pozostania WL.. gram nim juz dluugo, jeszcze mi sie nie znudzil i ciagle sa momenty w ktorych mnie zaskakuje wiec nie znudzi sie raczej Wink

@Ashelia

Oboma postaciami gra sprawia mi radosc. Zrezygnowalem z jednej z powodow problemow z PC (spalilem pare rzeczy i musialem slabsze zalozyc

) na druga, ktora gra mi sie rownie przyjemnie Smile

Edit:

@Fandirill

Opowiadanie jedno z moich lepszych Wink

moge doslac potem pare tylko zlokalizuje je gdzies Smile

Fandirill

Mi się wydaje że każdego kandydata warto przyjąć na okres próbny więc jak najbardziej na TAK. Podanie ciekawe a opowiadanko miło się czytało Kwadratowy