Strażnicy Chwały

seedman

Na sampierw trzeba się przywitać, więc witam wszystkich serdecznie staroludowym ludzkim Dzieńdobry Smile

Jak pewnie niektórzy już zauważyli, jestem zielony. Nie z wyboru, nie z przekonań a ze skóry. I to mi nie przeszkadza, w końcu zielone jest wiele rzeczy i są one dobre, np taka trawa co na łące sobie rośnie czy sałata niezwykle smaczna, nie wspominając już o niesamowitych właściwościach groszku Smile

I jeśli o groszek chodzi, to ponoć za dużo go jadłem, bo mi tatko powtarzał, że dobry magik to fasole ma jeść, a ja zawsze wolałem to co naturalne dla mnie, czyli zielone i tak zamiast różdżki złapałem za miecz... Ale nie o problemach rodzinnych miałem się rozwodzić a o mnie Smile

Jestem Ci ja, jak to mawiacie orkiem, takim dużym, zielonym, co lubi zielone i duże, ale mniejszym o skórze jasnej z niewielką opalenizną nie pogardzi Smile

Miecz mój duży i ostry, bo duży może więcej Smile

Na chwilę pisania tegoż listu mam Ci ja 27 poziomek doświadczenia, co jest niezwykłym osiągnięciem, prawda? Wink

Duży miecz determinuje moje podejście do tych wszystkich plugastw - w przyszłości chciałbym je NISZCZYĆ! Znaczy mawiają też, że destrojerować, ale ja ich nie słucham Wink

A tak bardziej na serio: Artur z (obecnie) miasta gryfa, lat tyle samo co orczy level, maniak muzyczny i wieczny malkontent na temat "czemu jeszcze nie jestem gwiazdą estrady, przecież jestem taki zajebisty...". Lubię wrestling (co przekłada się na orka Razz

), sesje w Guitar Hero, sesje RPG, grzebanie w kompach. Mam rodzinę w postaci jednej żony i jednego kota, ale żona czasami uniemożliwia mi granie, weźcie zrozumcie Wink

Kot mniej uciążliwy, po prostu pakuje się bezceremonialnie na kolana - pozwalam, bo lżejszy od żony Razz

W trakcie dnia składam super-drogie nowoczesne maszynki medyczne za super-niskie wynagrodzenie, co przekłada się na chęci odstresowania gdzieś poza budką z piwem, którego to już smaku z resztą nie pamiętam. Ponoć jestem dowcipny, sam twierdzę, że to po prostu wrodzona zajebistość Wink

W zależności od tego kim gram, a obecnie właśnie orkiem, staram się oddać max zaplanowanych w moim małym rozumku jego cech charakteru i chyba mi to wychodzi.
Wcześniej grałem na... Nie przypomnę sobie listy wszystkich serwerów od czasów C2, bo było ich wiele, na krócej i dłużej. Na starym extremie low rate byłem nawet p-o dowódcy klanu, jednym z założycieli tegoż i do czasu zamknięcia extreme przez FBI jakoś działaliśmy Smile

Nawet Antka ubiliśmy... trwało to wtedy 2 godziny XD
Ostatnio wróciłem do gry i nawet konto na retailu powstało... ale mi potrzebny klimat i banda dobrych ludzi a nie miliony parobków niegodnych mojej uwagi Wink

Z przeszłości to mam blizny i kilka kredytów, żaden klan mnie nie ściga Smile

Inne postacie owszem, ale typowo relaksacyjne to pogrania z przyjaciółką. Nie lubię się obnażać, więc screena mogę podesłać do kogoś decyzyjnego osobiście, miejmy nieco prywatności, co? Wink

Co do Waszych zasad, to lepszych być nie mogło, w końcu wiadomo, że życie i rodzina są najważniejsze, co też będzie po mojej grze widać, bo żona coś ostatnio niezbyt przychylnie patrzy na moje przesiadywanie przed kompem.

Reasumując - przyjmijcie mnie, a nie będzie źle Smile

Polecam - Artur W Very Happy

Rasha

No mój drogi,to wpadłeś...mi w oko, a o to bardzo trudno Wink

Jedno z lepszych podań, które dane mi było rozpatrywać. Rewelacyjnie piszesz, masz tego więcej? Razz

Poproszę jeszcze od Ciebie screen z komnaty logowania.
Jestem ZA przyjęciem.

Signar

Ja jak zwykle ZA

Sarahim

przeciw sprzeciwowi. ZA

Rinleith

Ellane

Od czasu gdy mnie nie ma to chyba jedno z lepsiejszych podan. Takie inne, wesole i ciekawie sie czytalo nawet Razz

Biercie go Wink

Pozdrowienia z zaswiatow
Mala, rezolutna, slodka i kochana Psotnica klanowa Wink

P.S. Hmmmm, komu by tu dzis jakiego psikusa zrobic? Razz

Anser

Za na okres próbny.

Qugella

Hmmm zastanawia się. Następny zielony...ciekawe kiedy zaczną smalić cholewy do mnie. Dobrz więc. Dostąp!

Eder

No Artury to fajne chłopaki Very Happy

Oczywiście jestem ZA, choć fragment o groszku mnie trochę zniesmaczył, znamy jednego groszka za którym raczej nie przepadam(y)

Nissek